środa, 13 sierpnia 2008
Benjamin Wetherill "Laura"
Benjamin Wetherill to jeszcze mało znany artysta, ale miejmy nadzieję, że to się zmieni po wydaniu albumu "Laura". Muzykę, pochodzącego z Leeds Benjamina, można spokojnie zaliczyć do zjawisk magicznych.
Wetherill posługuje się bardzo przyjemnym vibrato, obok którego mamy muzyczne ornamenty namalowane przez m.in klarnet, trąbkę, flet, cymbały i skrzypce Stroha, a także niejaki "bratch", którego polska nazwa jest mi nieznana. Z tego co wiem jest to instrument akompaniujący, który wygląda jak altówka z płaskim mostkiem i trzema strunami (G-D-A), które są szarpane jednocześnie - jeśli się mylę, proszę mi zwrócić na to uwagę :)
"Laura" była nagrywana w XIX-wiecznym pałacu gdzieś w okolicach Budapesztu, może dzięki temu przesiąknięta jest romantyzmem i tajemniczością. Polecam przesłuchanie pięknego utworu "Ada", jednak właściwie można wpisać tu którąkolwiek z piosenek, ta płyta cała się mieni i czaruje słuchacza od pierwszego do ostatniego dźwięku.
Nie chcę, żeby ktokolwiek pomyślał, że mamy tu do czynienia z przerostem formy nad treścią. Na szczęście tak nie jest, Benjamin wyśpiewuje swoje opowieści z emocjami, niby w sposób kruchy i melancholijny, ale jednocześnie podszyty mocą, na pewno w sposób szczery.
Poznaj i pokochaj
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz