sobota, 6 lutego 2010

Yeasayer "Odd Blood "


Trzech panów z Brooklynu oddało w nasze ręce, na początku tego roku, swój drugi album. Wcześniej uchylili rąbka tajemnicy ukazując światu "Ambling Alp". Można się tylko cieszyć, że zrobili to wcześniej inaczej przesłuchując ich płytę utknęłabym pewnie przy tej piosence (numer dwa na krążku). Kiedy usłyszałam ją po raz pierwszy byłam zachwycona, kiedy tylko Chris Keating, kończył śpiewać jeden z tych refrenów, które należy sobie wziąć do serca: "Stick up for yourself son/Never mind what anybody else done", odtwarzałam ją jeszcze raz. I jeszcze raz, a później raz jeszcze. W dodatku towarzyszący tej piosence klip awansował do grona moich ulubionych.
"Odd Blood" zaczyna się ociężałym "The Children" z przetworzonym, złowrogim wokalem, a później pojawiają się pierwsze dźwięki "Ambling Alp" i świat się rozmazuje w zawiesinie keyboardów, klaskania, bębnów, drobnych dźwięków i wręcz nieprzeciętnej przebojowości, którą reprezentuje choćby "Mondegreen" mówiący o uprawianiu miłości do samego rana. Ta piosenka jest na wpół szalona, a galopujący wokal Chrisa i te dziwne "kosmiczne" dźwięki na końcu nadają jej opętańczy sznyt. W "Rome" mamy ten sam sposób śpiewania, ta piosenka czy "O.N.E" (tutaj za główny wokal odpowiada uroczy gitarzysta Anand Wilder) powinny was zmusić do tańca, jeśli tego nie zrobią to nie wiem co innego może.
W "I Remember" głos Chrisa wybrzmiewa naprawdę pięknie, jego falset spaja tę piosenkę i to on tworzy jej uroczy klimat.
Mogłabym wymienić każdą piosenkę na tej płycie i napisać: "zwróćcie na nią uwagę", ale ta płyta jest jak jeden wielki fluorescencyjny wykrzyknik.
Ten, wręcz nieprawdopodobnie dobry, album ma hipnotyzującą moc szamański zaklęć. "You’re stuck in my mind/All the time" śpiewa Keating. Święta prawda, tak też będzie jeśli zapoznacie się z "Odd Blood" - słuchacie na własną odpowiedzialność.

p.s Chris: "Someone told me we sounded like Ace Of Bass mixed with Nickelback, and I was like, OK, go for it." Kocham takie podejście :)


Poznaj i pokochaj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz